ekonomia przetrwania,jak zarabiac pieniadze,jak zarabiac w internecie,jak zarabiać,jak zarobić duże pieniądze,jak zarobić kase,zarabianie pieniędzy,zarobić przez internet
3. Zarabianie na kryzysie
CZYLI WIEDZA TAJEMNA DLA MAS
Na pozór wydawać by się mogło, że w czasach kryzysu
wszyscy tracą. Na giełdach spadki i mniejsza kapitalizacja,
pieniędzy jakby mniej u inwestorów i u konsumentów.
Kryzys? A może manipulacja? Nasze postrzeganie
kryzysu jest bowiem, śmiem twierdzić, w dużym stopniu
zniekształcone. Nawet jeśli kryzys uderza nas po kieszeni.
Kryzys finansowy w gospodarce światowej czy krajowej
jest bytem abstrakcyjnym, tak długo, aż nie wymusi na
nas „niestandardowych” zachowań — oszczędzania, liczenia
się z każdym groszem, gromadzenia zapasów na czarną
godzinę. Tak jakby kryzys sprowadzał nas na ziemię
w najmniej spodziewanym momencie. Nic bardziej mylnego.
Na kryzys po pierwsze można się przygotować odpowiednio
wcześniej, bo to, że się pojawi, jest zawsze tylko
kwestią czasu. Kryzys dotyka każdego, i tego, co popełnia
błędy seryjnie, aż miarka się przebierze i w oczy zagląda
bankructwo, i tego, któremu wiodło się znakomicie,
Wojciech Głąbiński
gdy w pewnym momencie pojawia się stagnacja i nie wiadomo
co dalej.
Kryzys to też moment rozrachunków z przeszłością i szukanie
nowego modelu funkcjonowania w nowej rzeczywistości. I jeszcze
jedna ważna uwaga: identyczna sytuacja kryzysowa ma zupełnie
inne oddziaływanie na poszczególne osoby. Każdy inaczej
walczy z przeciwnościami losu, przyjmuje inną strategię,
ma wsparcie innych osób. To wszyscy liczy się w końcowym
rozrachunku.
Proponuję teraz założyć, że kryzys to constans, stała cecha rzeczywistości.
Codzienność. Może nie w wariancie zupełnie pesymistycznym,
ale choćby trochę zachowawczym. W takim podejściu
musielibyśmy radykalnie zmienić nasz punkt widzenia.
Czy jednak mamy inny wybór, niż uznać kryzys za znak naszych
czasów? Upadają autorytety, państwo opiekuńcze traci
rację bytu, branża motoryzacyjna i finansowa zmienia oblicze,
nowe technologie zmieniają nasze nawyki.
To poniekąd prowadzi do konkluzji, że niektóre branże powstały
w wyniku kryzysu, obsługują kryzys lub żerują na nim.
Istnieją bowiem grupy inwestorów, które wcześniej niż inni dostrzegły
potencjał zysku tam, gdzie wydawało to się niemal niemożliwe.
Zaczynając od branży pogrzebowej, obsługującej rodzinne
kryzysy, przez branżę windykacyjną, która jako jedyna
Wojciech Głąbiński
czerpie bezpośrednie korzyści z sytuacji, gdy społeczeństwo
staje się niewypłacalne, po miliony przedsiębiorców na całym
świecie prowadzą dostatnie życie, prowadząc biznesy w całości
związane z sytuacjami kryzysowymi. Zarabiać duże pieniądze
można zawsze i wszędzie.
Gdzie leżą więc, spytacie, złoża pomysłów nieodkryte, w dziewiczym
stanie, nietknięte? Niedaleko, odpowiem, w naszym
umyśle i w naszym bezpośrednim doświadczeniu życiowym.
Banalne, ale jakże prawdziwe. Wystarczy rozejrzeć się wokół,
by się przekonać, że dosłownie z dnia na dzień powstają nowe
minigrupy społeczne, małe wysepki z rozbitkami, którzy szukają
wsparcia i pomocy — zadłużeni, zwolnieni z pracy, oszukani
przez pracodawców, zmanipulowani przez rządowe obietnice.
Tym ludziom nie pomoże państwo, nie pomogą urzędnicy —
mogą liczyć tylko na tych, którzy mają wiedzę, jak sobie radzić
w trudnych sytuacjach i udostępniają ją w przystępnej formie.
Niedrogo, na temat, z bezcennymi wskazówkami. Fachowcy
nazywają to zarabianiem na wiedzy. A wiecie, jaki rodzaj publikacji
zawsze cieszy się największym powodzeniem wśród czytelników
i okupuje listy bestsellerów? Poradniki. Finansowe,
psychologiczne, zdrowotne. Ludzie czytają, poszukują informacji,
chcą wiedzieć więcej i podejmować lepsze wybory życiowe.
Ale też nigdy wcześniej nie było takiej łatwości jak teraz, by pisać
i wydawać poradniki. Ebooki zmieniają branżę wydawniczą
Wojciech Głąbiński
szybko, choć bez większego rozgłosu. Nagle okazuje się, że ciekawych
autorów jest znacznie więcej, niż to przewidują statystyki,
a czytelnicy coraz chętniej płacą niemałe pieniądze za
wartościową wiedzę. Jednak nie każdy wie, że także może zostać
poczytnym autorem. Może jednak warto spróbować i podzielić
się bagażem własnych doświadczeń w specyficznej branży.
Chętnych na zapoznanie się z ciekawą pozycją poradnikową
na pewno nie zabraknie, a dochód z takiej publikacji może też
być niemały.
Powiecie, że to propozycja nie dla wszystkich. Racja. Chciałem
tylko zasygnalizować, że kryzysy zawsze były i będą, a mimo to
pewne branże idealnie potrafiły się dostosować do tego typu
sytuacji, czerpiąc gigantyczne nieraz profity. Warto mieć choćby
świadomość, że my i nasza wiedza może się komuś przydać,
a w dodatku można na niej zarobić.
Innymi słowy, wszelkie kryzysy kreują nowe rynki zbytu. Ludzie
w potrzebie być może nie mają pieniędzy na wydatki typowo
konsumpcyjne, jednak zawsze szukają i będą szukać wskazówek,
jak sobie radzić w kryzysie. Popyt na usługi doradcze
i edukacyjne wydaje się więc niewyczerpywalny. I to właśnie te
branże powinniśmy brać poważnie pod uwagę, mając na myśli
zarabianie na kryzysie.
15
EKONOMIA PRZETRWANIA — darmowy fragment — kliknij po więcej
Wojciech Głąbiński
Ciekawym źródłem pomysłów na zarabianie nie tylko na kryzysie,
ale też niezależnie od sytuacji gospodarczej i ewentualnych
kryzysów, są biznesy albo idee, które albo są całkowitą nowością,
albo doskonale się już przyjęły, albo są po prostu znakiem
naszych czasów i jako takie stanowią odpowiedź na realne potrzeby
rynku. Każdy, nawet najbardziej niszowy i nietuzinkowy
pomysł może wygenerować co najmniej trzy podobne idee,
z tym że zaadaptowane na potrzeby rynku pod innym kątem,
skupiające się na innych cechach. Tak naprawdę nie ma ograniczeń
co do liczby potencjalnych pomysłów, opartych na jednym,
pierwotnym założeniu, a o powodzeniu takich przedsięwzięć
decyduje w znacznej mierze kreatywność i doświadczenie
autora danego pomysłu. Jednak aby uzmysłowić sobie, jak wiele
nisz czeka na zagospodarowanie, trzeba wytężyć zmysły i zacząć
zauważać to, na co do tej pory nie zwracaliśmy uwagi,
traktując pewne sprawy jako nieistotne lub niemożliwe do powielenia.
Niestety u większości ludzi można zauważyć zachowanie
określane przez psychologów jako ślepota z braku uwagi.
Na bazie eksperymentów udowodniono, że zdarza nam się nie
zauważać ewidentnych rzeczy tylko dlatego, że nie zwracamy
na nie należytej uwagi. W jednym z eksperymentów badani
mieli za zadanie policzyć, ile zdjęć znajduje się w gazecie, którą
właśnie otrzymali. Jedni liczyli szybciej, inni wolniej, z tym że
ci, którzy zrobili to w kilka sekund, dostrzegli wielką reklamę
w środku gazety, gdzie znajdował się ogromny tekst: „Przestań
Wojciech Głąbiński
liczyć, w tej gazecie znajdują 43 zdjęcia”. Część badanych
w ogóle nie zauważyła tego komunikatu, gdyż tak bardzo skupiła
się na liczeniu zdjęć, że ich umysły zamknęły się na inne
komunikaty, które mogły ułatwić wykonanie zadania. My na co
dzień postępujemy bardzo podobnie — nie widzimy innych, alternatywnych
rozwiązań lub nie dostrzegamy rozwiązania danego
problemu, tam gdzie inni czynią to z łatwością, bo nasze
myśli koncentrują się tylko na chwili obecnej, na bieżącej pracy,
na jednym i tym samym modelu życia.
WARTO ZAPAMIĘTAĆ
• Kryzys jest stałą cechą rzeczywistości — prędzej czy później
nas dotknie. Czy będzie dotkliwy, zależy od tego, jak
się na niego przygotujemy.
• Kryzys umożliwia niektórym osobom dostrzec potencjał
zysku tam, gdzie innym wydaje się to niemożliwe.
• Wszelki kryzysy kreują nowe rynki zbytu, nowe branże,
nowe technologie, nowe pomysły.
• Każdy nowy pomysł może wygenerować co najmniej trzy
podobne idee.
• Zdarza nam się nie zauważać ewidentnych rzeczy tylko
dlatego, że nie zwracamy na nie należytej uwagi.
Wiecej informacji na temat ekonomii prztrwania można znaleść tutaj
ekonomia przetrwania,jak zarabiac pieniadze,jak zarabiac w internecie,jak zarabiać,jak zarobić duże pieniądze,jak zarobić kase,zarabianie pieniędzy,zarobić przez internet